Marionette RPG v.2

Ren Maaka

- Nie bój się mnie. - szepnął. - Nic ci nie zrobię.
Palcem przejechał po jego brzuchu.

Itoshiki Nozomu

-Ta-tak... t-tylko...
Ugryzł się w język. Przy jego aktualnym wieku to był wstyd.
Wolał by Ren sam to zauważył...'

Ren Maaka

- Tylko co? - drugą ręką pogłaskał go po głowie.

Itoshiki Nozomu

-Nic. Już nic...
Może do tego nie dojdzie? Zaczął w myśli opracowywać sobie jakąś wymówkę.
-M-może... chodźmy gdzieś?

Ren Maaka

- Teraz? - zdziwił się.
Spojrzał mu w oczy, tym swoim wampirzym wzrokiem.

Itoshiki Nozomu

Wzdrygnął się mocno i wyślizgnął spod niego.
-Um... t-tak? Ty-tylko... coś na siebie lepszego ubiorę...'

Ren Maaka

'Faktycznie. Za krótko się znamy, co mi przyszło do łba. Pewnie już mnie uznał za jakiego pieprzonego dewianta i mnie skreślił' - posmutniał z powodu swojej głupoty.

Itoshiki Nozomu

Wyjął z swej szafy ciemny komplet garniturowy. Zdjął swe zwyczajowe ciuchy i założył te.
Nie miał lustra, więc zerknął na przybitego wampira.
-I jak?
Siłował się z krawatem.

Ren Maaka

- Nie jest źle.
Zawiązał mu krawat, miał trochę posmutniałą minę.

Itoshiki Nozomu

[http://sindaran-ainu.deviantart.com/art/Anthology-of-Despair-Volume-1-84219585 - obecny wygląd Nozomu + Matoi]
-Arigato.
Ukłonił się nisko i pocałował go w usta.
-Mam przeczucie że ktoś z mej klasy tu zaraz wejdzie.

Ren Maaka

Był mile zaskoczony tym pocałunkiem.
Gorzej z niemiłym zaskoczeniem o uczniach.
- Cholera jasna. - warknął.

Itoshiki Nozomu

-Oj przestań... polubisz ich.
Zachichotał i pogłaskał go (w końcu) po głowie. Miłe w dotyku miał włosy.

Ren Maaka

Mimowolnie zamruczał, zbliżając się do niego.

Mia Sutcliff

*energicznie otwiera drzwi, ignoruje całą sytuację w pokoju*
Imprezka! *zaciesza*

Ren Maaka

- WON! - wrzasnął odruchowo i deportował się do stojącej obok szafy, potknął się o coś i upadł z łoskotem. Co za ironia. xP