Marionette RPG v.2

Karin Maaka

- Hura ^^ - podskoczyła z radości i przytuliła sie do Nozomu - Arigato Ci Nozomu-sensei ^^..A tak w ogóle, Ren, czy jak wypijesz krew Nozomu, niee zrobi Ci sie lepiej?
Spojrzała ku szafie.
- Wydaje mi sie, że jest najbardziej zestresowany z nas wszystkich. Mu pomoże i Tobie - powiedziała cicho

Ren Maaka

Deportował się z głośnym hukiem w odległe od słońca miejsce.

KiNa

*Znowu położyła się na stole.*
Jaaaka nuda. <gwiazdki>

Ren Maaka

Po jakimś czasie wrócił tutaj.

Itoshiki Nozomu

Podszedł do Rena.
-Słuchaj... czy jak wypijesz czyjąś krew to zrobi ci się lepiej?
Zapytał szeptem wprost do jego ucha.

Ren Maaka

- Zrobi mi się o wiele lepiej. A człowiek, którego wypiję krew się odstresuje.

KiNa

*Podeszła do Karin i usiadła koło niej. Nudziło jej się strasznie i w dodatku nie wiedziała co robić. Popatrzyła się tępo na Rena i Nozomu ubijających interes.* xD

Karin Maaka

Westchnęła i spojrzała na dwójkę. Zamyśliła sie.

Itoshiki Nozomu

Rozpiął stójkę i zbliżył się bardziej do niego.
-W takim razie zrób to...'

Ren Maaka

- Nie stracisz po tym przytomności, wierz mi.
Wgryzł się w jego szyję.

Karin Maaka

Patrzy sie na nich zafascynowana.
-"....ciekawe kiedy ja będę tak.." - przerwała myśli i zarumieniła sie. Zakryła usta dłonią i odwróciła się od towarzystwa

Itoshiki Nozomu

-Wierzę ci...
Jęknął cicho, jednak dłonią zakrył swe usta by jakoś to stłumić. Cały się rumienił.
-"Mam nadzieję że ci się polepszy, Ren-sama."

Ren Maaka

Wypił parę łyków i odczepił się od niego.
Po ukąszeniu wampira krwi wcale nie ubywa.
Człowiekowi polepsza się nastrój.

Karin Maaka

Drżącymi dłońmi zasłaniała usta.
- "Kuso, gdyby tu była Anju.."
Odwróciła sie do nich i uśmiechnęła sie wymuszenie.
- I jak lepiej Nozomu? ^^

Ren Maaka

- Karin, masz TEN dzień? O_O