Marionette RPG v.2

Karin Maaka

Potrząsa nim.
-Eruu-saan..... - trząsu trząsu.
Zasłoniła nagle usta dłonią.
"Cholera..."
Przymknęła oczy,

KiNa

[No tak... Zdarzają się lekcje na świeżym powietrzu. Tylko w takim razie gdzie się podziewa nasz sensei?]
*Usiadła na trawie i przyglądała się jęczącemu Eru.*

KiNa

*Przyglądała jej się z niepokojem.*
Karin, co się stało? *Nagle popatrzyła na Eru i zrozumiała.*
Krew...? *Powiedziała cichutko.*

Eru

*dalej dead*

Karin Maaka

- n-nie krew -wyszeptała zasłaniając usta - znaczy sie w pewnym sensie, alee... - z jej nosa bryzgnęła okropna masa krwi oblewając wszystkich - tylko to T___T

KiNa

*Zastanawia się.* 'Jak to było z tą pierwszą pomocą?'
*Przewraca Eru na prawy bok, manipuluje jego rękami i ustawia mu w jakiś sposób głowę.*
Karin, nie pomyliłam się przypadkiem w czymś? Niewiele zakapowałam z tej lekcji pierwszej pomocy...

Eru

[XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD}
*dalej niby-dead*

Karin Maaka

- N-nie wiem T___T - cała we krwi. Szuka chusteczek X_X

KiNa

*Odsunęła się na bezpieczną odległość.*
To...? Czyli co? xD

Eru

*patrzy na Karin jednym okiem i brechta cicho, po chwili nie wytrzymuje i się śmieje w głos*
a taaaa XD

Karin Maaka

-T-to nie było śmieszne T_T - palnęła go pięścią w ryja XDDD - wyciera sie XDD

KiNa

*Gap to Karin to na Eru.*
Nic nie kapuję...

Eru

itai
*leży, złapał sięza rękę*
aaaaaaaaaaaaaaaaaaah ! bolało! Ty! Ty zła kobieto! Czy Ty wiesz że to to już agresja w szkole? i to karane...?

Karin Maaka

Śmieje sie mrocznie.
- Cza sie było nie śmiac ze mnie -_-
Wyciera sie dalej. Idzie do pobliskiego ofuro i sie myje w nim XD Idzie do nich już umyta. XD

KiNa

*Wyłącza się chwilowo z rozmowy widząc jak świetnie się dogadują. Nie chce im psuć humoru i wszystkiego tym podobnego.*